sie 12 2003

MILOSC A PRZYZWYCZAJENIE!!!


Komentarze: 3

WIECIE CO DZIEWIE SIE DUZO OSOBOM ZE TU ZAGLADAJA BO MI SZCZERZE NIE ZA BARDZO CHCE SIE TEGO WSZYSTKIEGO CZYTAC! MAM PYTANIE CZY CZASAMI NIE UWAZACIE ZE JESTESCIE ZA MLODZI BY BYC Z KIMS DLUZEJ PRZECIEZ POWINNISMY SZLEC BAWIC SIE A JA??? OSTATNIO PRZECZYTALAM COS TAKIEGO "GDY ZAPRASZAMY PRZYZWYCZAJENIE MILOSC WYCHODZI" MYSLALAM ZE JAK SIE ZAKOCHAM BEDE W NIEGO TYLKO WPATRZONA CHCIALABYM TEZ Z INNYMI SIE SPOTYKAC ALE BYC Z NIM!BOJE SIE SAMOTNOSCI!MILOSC???CZY ONA ISTNIEJE?!CZASAMI JESTEM TEGO PEWNA GDY PATRZE NA INNYCH ALE JA JUZ NIGDY SIE NIE ZAKOCHAM!!!PRZEZYLAM SWOJA PIERWSZA MILOSC I ZASLEPIONA BYLAM A TERAZ???ZAPOMNIALAM CO TO JEST ZAZDROSC!!!???JEZELI SPOTKALISCIE  TA JEDYNA OSOBE TO WAM ZAZDROSZCZE!!! JAK CHCECIE TO WEZCIE POOPOWIADAJCIE TROCHE O NICH MOZE WTEDY JA UWIERZE.......TYLKO POWIEDZCIE JEDNO SKAD WIECIE ZE TO NIE PRZYZWYCZAJENIE???

motylek17 : :
transcripts
11 stycznia 2012, 19:48
If you aren't sure enough, why won't you let others do it?
Kumcia
12 sierpnia 2003, 14:19
ze tu zagladamy to juz nalug!!! totalny :)
12 sierpnia 2003, 14:09
Drogi motylku:)Niestety miłość to jest właśnie przyzwyczajenie...a po czym się poznaje że to właśnie ta właściwa a nie ta co się nam wydaje?? ... po tym że gdy zaprasza się przyzwyczajenie - miłość wciąż jest przy Tobie i kurczowo się trzyma...nie powinno się kwintować na dobre i na złe - ale racja młody wiek nie sprzyja stałości.Co to by było z resztą?:)... Chyba to coś panuje wtedy gdy się szaleje i używa życia razem z tą drugą osobą - i nie jest ona ciężarem czy przeszkoda w poznawaniu innych...po prostu wystarcza...Niektórzy spotykają takie zjawisko w podstawówce inni po 40-stce...na każdego przychodzi czas...

Dodaj komentarz